­
tips

How I deal with stress

listopada 21, 2015

Hej
 XXI wiek praktycznie nas zmusza do życia w ciągłym stresie. Już od małego dziecko jest pod ciągłą presjom, co niezbyt dobrze wpływa na późniejszy rozwój. Niby mówi się o "bezstresowym" wychowaniu, ale co z tego kiedy idziemy do szkoły i musimy się przejmować o najmniejszy drobiazg. 
 Ja znalazłam kilka sposobów, żeby radzić sobie z tym wszystkim. Nie od razu u mnie zadziałało, ale stopniowo dawało efekty. Mam nadzieję, że także u was zadziała:

      Gdy pracuje:
robię plan co muszę zrobić i kiedy
oczywiście robię porządek w miejscu, gdzie będę pracować
podczas ucznia się robię małe przerwy, żeby odetchnąć 

      Gdy kładę się spać:
kończę prace godzinę przed snem 
biorę gorący napój, książka i relaks, jutro też jest dzień 

      Ogólnie:
pije dużo wody i jeść zdrowo- powoduje to, że lepiej się czuć, a lepsze samopoczucie to już wielki plus
sen też jest bardzo ważny! potrzebujemy 7-8 godzin snu (w nocy)
otaczam się swoimi ulubionymi zapachami... świeczki, kadzidełka wszystko dozwolone 
rozmawiam z przyjaciółmi o moich obawach, oni pozwalają mi spojrzeć na sprawę z w ogóle innej        perspektywy 
swój wolny czas spędzam na uprawianiu sportów (najczęściej teraz to jest pływanie na basenie)
wydzielam sobie codziennie czas na zrobienie czegoś dla siebie 

A wy macie jakieś sposoby na stres?

HAUL // ZARA, BERSHKA, NIKE ETC.

listopada 15, 2015

Hej
Ostatnio byłam na większych zakupach. Niedługo mam ważne przyjęcie, więc potrzebuję bardziej wizytowych ubrań. Wybrałam się do zary, bo wiem, że znajdę tam to co potrzebuję i się nie zawiodę. Później poszłam do bershki i c&a, ale na tym się nie skończyło. Następnie trafiłam do sklepu nike i kupiłam moje upragnione roshe runy... a resztę ubrań pokażę pod spodem:
 kamizelka- c&a //  bluza- h&m
 torebka- bershka //  ramoneska- reserved
 dresy- decathlon //  spodnie- zara 
roshe run- nike //  botki- bershka

tips

Things to do when you're sad

listopada 08, 2015

 Hej
Przez ostanie dni mama powtarza mi, że cały czas chodzę smutna. Nie czuję tego, ale rzeczywiście często nie mam humoru i nic mi się nie chce. Myślę, że to przez pogodę... a może niezupełnie? Chodź mi to nie przeszkadza nie chce się oddać temu całkowicie i mam na to sposoby:
❄️spacer
❄️bawienie się z kotem
❄️sprzątanie pokoju 
❄️słuchanie ulubionej muzyki
❄️jedzenie czegoś słodkiego
❄️oglądanie seriali 
❄️przeglądanie tumblr 
❄️wejść pod koc i wypłakać się
❄️pójść do biblioteki 
❄️ubrać duży sweter
❄️rozmawiać z kimś, z kim lubisz to robić 
❄️przytul kogoś
❄️wybić herbatę
❄️patrzeć w gwiazdy i marzyć