Hej! Przez ostanie dni w ogóle mnie nie było w domu, choć nie czułam się zbyt dobrze. Miałam kilka wyjazdów do Warszawy (byłam więcej razy w W-waie przez ten tydzień niż przez ostatnie miesiące) i jechałam tylko po to żeby nie zawieść ludzi z którymi się umówiłam, ale mimo tego nie żałuje. Mało tego, że świetnie się bawiłam to jeszcze zrobiłam małe zakupy. O to co kupiłam:
SZORTY klik
Ostatnio często dostaję dużo snapów od mojej znajomej z fragmentami tvd i zastanawiam się czy nie zacząć oglądać, bo naprawdę wydaje się to fajny serial. Muszę to przemyśleć bo jak zacznę to będę robić to po nocach, a za niedługo szkoła i tak dużo czasu spędzam na yt. Wczorajszą noc spędziłam na nabijaniu wyświetleń do "Drag Me Down". I to chyba też pogorszyło mój stan, ale miejmy nadzieję że mi przejdzie. Nie chciałbym spędzić reszty wakacji w łóżku.
Kończąc chciałam podziękować za tak duży odzew pod ostatnim postem. To dużo dla mnie znaczy, dopiero zaczynam i zaliczam to jako mój mały, osobisty sukces.